niedziela, 3 stycznia 2010

Knock knock!

Witam wszystkich w nowym roku :) jak po sylwestrze? Mój był bardzo udany. Dziękuje wam dziewczyny bardzo za to! :* Piosenkami wieczoru była Lady Gaga - Bad Romance i coś czeskiego Ewy Farny ale nie pamiętam tytułu. 

Dzisiaj kolejny konkurs w Innsbrucku. Byłam zaskoczona widząc Mario Innauera na belce startowej. I pan komentator z Eurosportu dzisiaj  był wyjątkowo mało obiektywny. "Nareszcie Karelin nie jest liderem!" - to było chamskie. Jednak widać było, że ci skoczkowie co są na prawdę dobrzy, pomimo nie sprzyjających warunków mogą skoczyć dalej.  

Powrót do szkoły... plus jest taki że odpocznę sobie od rodzinki i wyśpie się na lekcjach (tak moi nauczyciele mają cudowną tendencja takiego przynudzania że od razu człowiek usypia) a minus że mam tylko 5 dni na wyciagnięcie maksymalnie ocen w góre. Dużo sprawdzianów, pytań, kartkówek bleeeee....

I nie wiem kiedy dostanę moje rękawiczki... nie mówiąc o tym że ktoś mi obiecał aparat, i nie żebym była interesowna ale chciałabym go dostać JUŻ ;] 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz