niedziela, 21 marca 2010

Wiosna :)

Na początek daje link do filmiku z castingu :) taka sklejka zrobiona przez Orange.

I jeszcze jeden filmik co mi się podoba, a zwłaszcza to co mówi i jak się zachowuje pan blondyn, kibic Legii ;]

"Tak zawsze jest, ci grają, rozgrywają, dochodzi Chinyama i pfffff...." święte słowa i jak dobitne :D

A tak po za tym to tydzień jakoś zleciał, w piątek były dni otwarte UJ. W ogóle cud miód pogoda była i porobiłyśmy sobie z Socze fotki na rynku i nie tylko :) wieczorem postanowiłyśmy wyjść na miasto. Mnóstwo anglików, głównie homoseksualistów, ale bardzo kulturalnych i dobrze mi się w ich gronie bawiło :) Troszkę się wypiło, jak zwykle, tyle że rano gdy doszło do tego nie korzystne cisnienie to ja osobiście umierałam. O 16 zaczął się mecz ligowy pomiędzy Wisłą a Lechią. Z racji tego że byłam z dobrą godzinę wcześniej obcykałam na dziesiatą stronę trenera Kasperczaka, oraz rozgrzewających się chłopaków. Potem zaczął się mecz. Pierwsze 45 minut bez większych emocji - no chyba że warto wspomnieć że dostałam piłką w noge ;] W drugiej połowie było dużo ciekawiej, generalnie momentami nie wyrabiałam podczas robienia zdjęć. Ostatecznie mecz skończył się 3-0 dla Wisły (w końcu!), fotki wyszły bardzo fajne (mój tata stwierdził że za dużo mam Łobodzińskiego vel Achillesika, ale co ja poradzę że on się tak akurat często mi przed obiektywem się kręcił? :D).

A jutro poniedziałek, i znowu nie chcę tego tygodnia, bo jestem taaaak nie wyspana. Ale dobrze że zbliżają się święta, odpocznę.   


1 komentarz: