No cóż, minął kolejny rok :) szybko prawda? Mnie osobiście to przeraża.... jednak żyje się chwilą i co ma być to będzie!
Wiem że jutro a raczej już dzisiaj nie będę miała czasu żeby napisać ostatnią notkę w roku 2009 dlatego robie to teraz. Krótkie podsumowanie? Ten rok był dziwny, zaczął się w bardzo szalenie i w lekko popierdolony sposób, i jakby nie patrzeć taki był przez cały czas. Przez te 12 miesięcy zmieniło się wiele, wydarzyło się jeszcze więcej. Przede wszystki przekroczyłam magiczną granicę dorosłości oraz miałam okazje spełnić marzenia z dzieciństwa. Poznałam prawdziwych przyjaciół, nowe miejsca i rzeczy. Przekonałam się że mogę liczyć tylko na siebie, a to co robię ma jakiś sens. Dziękuje tym co zawsze byli przy mnie, bez was na pewno byłoby inaczej. Kocham was! :*
Życzę wszystkim moim znajomym, oraz tym którzy tutaj zaglądają, aby rok 2010 był dla każdego udany, aby postanowienia noworoczne które każdy sobie zakłada zostały spełnione. A sobie życze bezproblemowego zdania matury, i wybrnięcia z pewnych sytuacji w szkole obronną ręką przed feriami :))
To byłby taki krótki kalejdoskop tego co w tym roku było w jakiś sposób dla mnie ważne i znaczące :)
A to są jeszcze piosenki, które spokojnie mogłyby podsumować kończący się rok 2009.
Nie pozostaje mi nic innego, jak jeszcze raz życzyć szampańskiej sylwestrowej zabawa, no i co, widzimy się za rok! ;);*
~*~
EDIT
Droga Socze/panno Krocze :)
Dziękuje Ci:
-za głupawki
-za jedzenie musli w szkole na przerwach
-za picie i sie nie spijanie
-za chodzenie po nocy do kina
-za wagarowanie
-za to że tolerujesz mnie taką jaką jestem
-za akcje typu Radom
-za skoki
-za wszystkie wyjazdy
-za to że jesteś :*
I wieeeeele innych..........
Teraz mogę iść spać z czystym sumieniem :)