Okres maturalny już za mną. Wszystko zdane, dziękuje państwu bardzo za uwagę.
Generalnie rozpoczęły mi się wakacje, i jedno wielkie nic nie robienie, co momentami zaczyna przeradzac się w jedną wielką nudę, ale nie narzekam :) w chwili obecnej moje życie ogranicza się do spania, jedzenia ptasiego mleczka, i chodzenia na imprezy...
Wstępnie kończe, musze się spakowac do wyjazdu do Warszawy na jutro. Czekają mnie i Socze, szalone i zakręcone dwa dni w stolicy! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz